6.1.16

Czytanka

Mila dosłownie pożera książeczki. Albo się pod nimi chowa. Niestety postanowienia regularnego czytania wieczorem przy zasypianiu na razie się nie spełniają. Może jeszcze trochę czasu to zajmie, zanim uda się to realizować każdego wieczoru. Na razie jednak przywieźliśmy od dziadków całą stertę bajeczek ze starej serii "poczytaj mi mamo". Dlaczego nie tato?

3 komentarze:

  1. Doczekacie się, doczekacie wieczornego czytania. Jeszcze będziecie mieć dosyć…:) Zapewniam!

    OdpowiedzUsuń
  2. To może niech lepiej na razie zostanie tak, jak jest... ;)

    OdpowiedzUsuń