28.6.15

Klatka

Wygląda to trochę drastycznie, ale to autentyk. Przed II wojną światową wynaleziono w USA sposób na to, co dziś nazywa się werandowaniem dziecka. A że wówczas w nowo budowanych wieżowcach brakowało miejsca w małych mieszkaniach, idealnym rozwiązaniem okazało się zorganizowanie za oknem platformy otoczonej siatką. Dzieciak miał dostęp do powietrza i miejsce do zabawy. Potem przyjęło się to w Wielkiej Brytanii. To co, Mila? Za okno?