24.1.15

Priorytet

Ostatnio K. po raz pierwszy doświadczyła "dobrodziejstwa" bycia w ciąży. W jednym z barów przy zamówieniu zupy została obsłużona poza kolejką i generalnie priorytetowo. Chyba czas zabierać K. do marketów w godzinach zakupowego szczytu.

On the other hand - czy ciąża to niepełnosprawność?

Bóle

K. narzeka na bóle, kłucia, skurcze i kolki. Generalnie jedzie non stop na no-spie. Powiedziała, że ten kto nazwał ciążę stanem błogosławionym, musiał być zdrowo szajbnięty. Pewnie facet...

Siuśki

W sumie dobrze, że dziewczynka. Jak się zachce przy przewijaniu to przynajmniej nie będzie pryskać po tatusiu i ścianach.