10.3.16

Mili pierwsza kartka na Dzień Kobiet

Od dziadka :)


Przełom

Przełom lutego i marca 2016 to dla nas bardzo przełomowy miesiąc. Mamy już pierwszy ząbek, obniżyliśmy poziom materaca w łóżeczku, a bujaczek-leżaczek poszedł w odstawkę, bo Mila już siada i niebezpiecznie się z niego wychyla. A pasami przypinać nie będę.

7.3.16

Top prezenty

Znalazłem ciekawy tekst, który zbiera w jednym miejscu kilka najbardziej praktycznych prezentów, jakie można dać mamie spodziewającej się dziecka, rodzicom albo samemu dziecku.

http://motto.time.com/4247749/new-mom-gifts/?xid=time_socialflow_twitter

1. doula - kupon na 1 dzień pomocy (taka domowa położna będąca wsparciem dla mamy po porodzie) - ciekawe czy coś takiego można dostać w PL na godziny?

2. deklaracja oraz faktyczne zaoferowanie i zrealizowanie pomocy w formie opieki nad dzieckiem (babysitting), ewentualnie vocher na usługę babysitterki (opiekunki do dziecka)

3. nasefrieda, czyli odciągacz do noska (mamy, choć ostatnio przydała się też tradycyjna gruszka)

4. drobiazgi, przekąski i drobne przyjemności dla mamy

Wśród nich nie było ciuszków, zabawek ani pieluch. Moim zdaniem pieluchy zawsze się przydadzą. "Dzień dobry, tutaj wino dla taty, kwiaty dla mamy i paczka pieluch dla bobasa" :)

5.3.16

Rozrywka

A dokładniej rozrywanie pieluchy. Zobaczcie, jak próbuje rozprawić się z nią Mila.



O wiele lepiej wychodzi jej z gazetą (tu akurat Wyborcza).



4.3.16

Playdate

Po raz pierwszy Mila miała okazję na bliskie spotkanie trzeciego stopnia ze swoją rówieśniczką. Nieco starsza Julia ma już roczek i już poznaje, gdzie jest oczko, a gdzie nosek, wskazując paluszkiem na twarzy innego osobnika ludzkiego. K. wróciła z konkluzją, że nikt już nas tam nie zaprosi. Otóż Mila jednostajnie jęczała przez całe spotkanie (być może powodem była późna jak dla niej godzina 15-16), a kiedy Julia zbliżała się do niej, próbując wsadzić palec w oko, jęk przybierał formę nasilającego się krzyku. Kiedy indziej Mila próbowała zastosować znany numer typu "wstrzymam powietrze i nie mrugnę oczkami, to może mnie nie zauważy". No niestety nie była to udana wspólna zabawa bobasów, ale cóż ... pierwsze koty za płoty.  

3.3.16

Czapkin

Z cyklu przeżyjmy to jeszcze raz, nawet jeśli nie mieścimy się w ciuszki.

Tutaj Mila w swojej noworodkowej czapce A i B. Jak widać - ciasno.




A tutaj Mila w czapce, która jak najbardziej pasuje, a pamięta jeszcze czasy, kiedy jej osobisty tatuś ją nosił.