1.9.15

Słowo się rzekło

Kiedy wypisywaliśmy się ze szpitala, a ja dziękowałem całej obsłudze na Żelaznej, usłyszałem: "niech pan napisze do naszego dyrektora". Tak też zrobiłem. Wrzucam ten list dopiero teraz, bo go po prostu teraz odnalazłem przy porządkach w komputerze.




Warszawa, 26 czerwca 2015 r.

 

Szanowny Pan
Dr n. med. Wojciech Puzyna
Dyrektor Szpitala Specjalistycznego
Św. Zofii w Warszawie
Centrum Medyczne „Żelazna” Sp. z o.o.



                        Szanowny Panie Doktorze

            8 czerwca 2015 r. przyszła na świat Mila (córka Katarzyny Czajki-Poznań). Kiedy pięć dni później przy wypisie dziękowałem personelowi, usłyszałem: „proszę napisać o tym dyrekcji”. I słusznie. Dlatego na Pańskie ręce składam w imieniu własnym i żony podziękowania za fachową opiekę, pomoc i wsparcie na każdym etapie porodu oraz w pierwszych dniach połogu. Mogliśmy liczyć na ciepłe słowa i cierpliwość w tych najważniejszych dla nas chwilach. Spisane zdania nie oddadzą radości i szczęścia rodziców. Przez emocje nie jestem w stanie wymienić osób, które nam pomagały przez te wszystkie dni. Wspomnę więc tych, których nazwiska znalazłem w książeczce zdrowia dziecka: M. Witkiewicz, M. Jarczak, A. Zawadka, R. Kuszyk, J. Baszczeska. Dziękuję im i wszystkim tym, z którymi zetknęliśmy się w Centrum Medycznym „Żelazna”.


 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz