Przeżyłem to gorzej niż Mila. Widok kłutego własnego dziecka to dość intensywne doświadczenie. A ona tylko krzyknęła po razie przy każdym ukłuciu i nawet później nie płakała. Za to K. zjeżyła się na lekarkę, że ta jej cały czas marudzi przy każdej wizycie o karmieniu piersią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz