17.6.15

Położna z rejonu

To w sumie bardzo ciekawe i przydatne świadczenie - położna środowiskowa, która odwiedza Milę kilka dni po wypisie ze szpitala. Zbiera dane, zostawia niezbędnik - książeczka Nivea z poradami (i przy okazji reklamami). Która to już wędruje na stos "do przeczytania?" Obejrzała Milę, opowiedziała o badaniach, szczepieniach, pielęgnację, generalnie można ją zapytać o wszystko. Jest taką lokalną pomocą pierwszego kontaktu, która może wpaść do domu. Moim zdaniem super. Nareszcie widzę jakieś efekty płacenia składek zdrowotnych. O przepraszam, przesadziłbym. Ze składek także poród i pobyt w szpitalu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz