Ciekawe wyliczenie. Choć czuję, że za artykułem stoją firmy ubezpieczeniowe, które chcą przekonać mamy do swoich pakietów.
"Wizyta u ginekologa to koszt ok. 140 zł, a z tej usługi ciężarna skorzysta ok. 12 razy, czyli w sumie 1680 zł. Badanie USG pięć razy, czyli w sumie 700 zł. Dodatkowo morfologia i badanie moczu - ok. 200 zł. Do tego dochodzą m.in. badania w kierunku toksoplazmozy, różyczki i HIV".
Read more
Rozterki początkującego ojca. Zapraszam do komentowania, lajkowania i szerowania. Przyciski pod wpisami :)
29.1.15
28.1.15
Mamy wózkowe
Bardzo fajny tekst Wojciecha Orlińskiego w "Wysokich Obcasach". Z jednej strony jest mocne parcie na przyrost naturalny, a z drugiej strony matki wózkowe spotykają się w naszym kraju na każdym kroku z dziwną nieuprzejmością, a czasem agresją.
O froncie mizoginistycznej jedności narodu
27.1.15
Żelazna - izba przyjęć - raz drugi
Tym razem już nie było tak przyjemnie. Posiedzenie trwało trzy godziny, a w domu byliśmy około północy. Choć choinka w korytarzu starała się sprawiać miłą atmosferę. Może dlatego, że za pierwszym razem przy wizycie tutaj działał efekt nowości. K. była przerażona, bo nie chciała dostać się do nieprzyjemnego w obejściu lekarza. Ale koniec końców okazał się śmieszny i sympatyczny. Nawet wybiegł w fartuchu na mróz, żeby coś zanotować na wyniku badania.
Tam na korytarzu włączone są dwa telewizorki, które emitując jednocześnie dźwięk dają takie echo, że głowa boli. Na szczęście niepostrzeżenie jeden z nich ściszyłem.
Aha, i jeszcze jedna sprawa. Jak na złość były wolne miejsca parkingowe tuż przed wjazdem na teren szpitala. A ja tym razem, pamiętając ostatni tłok, zaparkowałem za zakrętem. Następnym razem spróbuję niemal wjechać do szpitala.
26.1.15
Skinny jeans
Jeansy w H&M dla mam są sprzedawane tylko w rozmiarze skinny. Co za głupota. Rozumiem, że projektant przewidział, że kobiecie rośnie brzuch, ale już uda - nie. Według K. na wieszakach 50 par dżinsów typu maternity i wszystkie w małych rozmiarach.
24.1.15
Priorytet
Ostatnio K. po raz pierwszy doświadczyła "dobrodziejstwa" bycia w ciąży. W jednym z barów przy zamówieniu zupy została obsłużona poza kolejką i generalnie priorytetowo. Chyba czas zabierać K. do marketów w godzinach zakupowego szczytu.
On the other hand - czy ciąża to niepełnosprawność?
On the other hand - czy ciąża to niepełnosprawność?
Bóle
K. narzeka na bóle, kłucia, skurcze i kolki. Generalnie jedzie non stop na no-spie. Powiedziała, że ten kto nazwał ciążę stanem błogosławionym, musiał być zdrowo szajbnięty. Pewnie facet...
Siuśki
W sumie dobrze, że dziewczynka. Jak się zachce przy przewijaniu to przynajmniej nie będzie pryskać po tatusiu i ścianach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)