7.6.16

Poniżej pasa

Takie żelki (sztuk dwie w środku) rozdają w Smyku. Uzależniając tym samym malców od tych niezdrowych słodyczy. Tym razem zje tatuś.


23.5.16

Nagroda

Po raz drugi jest fejm za publikację w "Dziecku". Tym razem za list godziwe wynagrodzenie w postaci książki z ilustracjami. Zbyt drobne ilustracje na razie, by Mila to załapała. Ale jak zdziebko podrośnie - będzie jak znalazł. A to już za chwilę


...





10.5.16

Historia lubi się powtarzać

I znowu :)

Domyślam się, że to był mój pełen oburzenia list, że wszystkie listy dołączane do marketingowych przesyłek, nawet adresowane do mężczyzn, rozpoczynają się od "Droga Mamo!".

Ciekawe, co dostanę tym razem? Ostatnio był krem na cellulit i jędrność piersi. I książka.

19.4.16

Jakieś pytania?


Szorujemy

Nigdy bym nie pomyślał, że Mili tak może się spodobać mycie zębów. Początki nie były zachęcające, ale ostatecznie znalazłem na to sposób. Na tyle, że teraz sama wyciąg rączki po szczoteczkę. Otóż szorujemy o tej samej porze (po porannej kaszce i chrupkach), a przede wszystkim szorujemy razem. Co prawda na razie nie ma tam za bardzo co szorować (zębów sztuk 4), ale grunt, że ma nawyk.




12.4.16

Tuwim



Nie mogłem się powstrzymać. Musiałem to mieć. Nawet jeśli Mila jeszcze za mała, miałem kupę radochy, czytając te wierszyki i przypominając je sobie z dzieciństwa.

Wśród nich "Murzynek Bambo". Nie wiem, dlaczego uważa się ten wierszyk za rasistowski (ktoś kiedyś próbował zrobić wokół tego szum tytułując go z angielska "Nigger Bambo"). Trzeba pamiętać, że powstał przed wojną. I zapomina się bardzo fajny ostatni wers:

Szkoda, że Bambo czarny, wesoły,
Nie chodzi razem z nami do szkoły.

To co? Czytamy?