Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zęby. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą zęby. Pokaż wszystkie posty

19.4.16

Szorujemy

Nigdy bym nie pomyślał, że Mili tak może się spodobać mycie zębów. Początki nie były zachęcające, ale ostatecznie znalazłem na to sposób. Na tyle, że teraz sama wyciąg rączki po szczoteczkę. Otóż szorujemy o tej samej porze (po porannej kaszce i chrupkach), a przede wszystkim szorujemy razem. Co prawda na razie nie ma tam za bardzo co szorować (zębów sztuk 4), ale grunt, że ma nawyk.




8.4.16

Ząbki



Ponieważ mamy już kasownik, a na górze wampirka, rozpoczynamy przygodę z myciem zębów.
Wcale nie jest tak łatwo. Wpychanie Mili palucha do buzi z naparstkiem zakończonym silikonową szczoteczką budzi bunt. Trudno się dziwić. Sam bym się buntował.

No więc postanowiliśmy skorzystać z tego zestawu szczoteczek, który kiedyś dostaliśmy w Rossmannie za grosik. Po początkowym oporze udało mi się przeszorować przez kilka sekund każdy z kiełków, ale czy to wystarczy? Na razie idzie jak po grudzie, ale grunt - nie zniechęcić.



Taki komplet można kupić w markecie. Jedna ze szczoteczek jest do masowania dziąsełek.



Kto wie, może jeszcze będziemy wracać do tego silikonowego naparstka. Na razie szczoteczka jest już na właściwym miejscu.

3.7.15

Szczoteczki

Znów muszę pochwalić sklep Rossmann i ich program rabatowy dla rodziców Rossnę. Z okazji narodzin dziecka (na koncie wpisywało się spodziewaną datę przyjścia na świat) dostałem takie oto szczoteczki edukacyjne. Co prawda teraz Mila może się nimi co najwyżej podrapać po głowie, ale miło, że coś takiego dają.