Mowa oczywiście o pieluszkach. Na pól roczku Mili dostaliśmy z Rossmanna zaproszenie do wypróbowania ich nowych pieluch. I faktycznie wypróbowaliśmy, wybierając rozmiar "trójeczki". Jednocześnie zauważyliśmy, że lada chwila i Mila będzie musiała się przesiąść na czwórki.
Bo nagle okazało się, że o ile same pieluchy jak to pieluchy, to jednak są na nią dość wąskie w pasie. Ledwo się dopinają. Ale z drugiej strony nadal mieści się bez problemów w "trójki" Dady z Biedronki/Hebe (tu też trafiliśmy na dwa rodzaje - miękkie i nieco sztywniejsze) i "trójki" Pampersa (te ostatnie najmiększe).
Na próbę kupiłem pojedynczo pakowaną 4+ z Happy, ale na zakładanie tychże na pewno jeszcze poczekamy. Za duże i jakieś takie pękate - tu na pewno zmieści się dużo kupy.
Dlatego w promocji skusiłem się znowu na te nowe rossmanowskie, ale tym razem czwórki. Wygrywają ceną z pozostałymi. No i powinny być teraz OK. Odpowiadają rozmiarowi tamtym "czwórkom".
Rozterki początkującego ojca. Zapraszam do komentowania, lajkowania i szerowania. Przyciski pod wpisami :)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rossnę. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Rossnę. Pokaż wszystkie posty
7.1.16
3.7.15
Szczoteczki
Znów muszę pochwalić sklep Rossmann i ich program rabatowy dla rodziców Rossnę. Z okazji narodzin dziecka (na koncie wpisywało się spodziewaną datę przyjścia na świat) dostałem takie oto szczoteczki edukacyjne. Co prawda teraz Mila może się nimi co najwyżej podrapać po głowie, ale miło, że coś takiego dają.
Subskrybuj:
Posty (Atom)