Mila zaskakująco bardzo dobrze znosi kąpiel. Nie wierzga, nie krzyczy, nie ryczy. Z zainteresowaniem przyjmuje błogie ciepło na pupie, które pewnie przypomina jej ciepło z pieluchy po kupie czy siku. Czasem z tego błogiego ciepła zdarzy się jej zlać na ręcznik. Ale w sumie to dobry prognostyk z tą kąpielą. Znaczy się - wody się nie boi i będziemy chodzić razem na basen.
Rozterki początkującego ojca. Zapraszam do komentowania, lajkowania i szerowania. Przyciski pod wpisami :)
5.7.15
Biegunka
Pyta mnie kolega, czy startuję w Biegu Powstania Warszawskiego.
Człowieku! Ja od 8 czerwca mam w domu powstanie każdego dnia...
Człowieku! Ja od 8 czerwca mam w domu powstanie każdego dnia...
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
